Okazuje się, że myślenie jakoby 340-konny F-Type z jednostką V6 był wersją podstawową, jest błędne. Tak było do tej pory, ale Brytyjczycy schodzą niżej – co brzmi strasznie, przykro, niewiarygodnie i karygodnie zarazem. Jaguar zaprezentował bowiem czterocylindrowy motor benzynowy z rodziny Ingenium, który przy dwóch litrach pojemności ma generować 300 koni mechanicznych i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To już nie brzmi najgorzej, a chodzi rzecz jasna o ekologię – czterocylindrowy F-Type ma ważyć 52 kilogramy mniej, emitować 163 gramy dwutlenku węgla do atmosfery i w połączeniu z 8-biegową skrzynią automatyczną Quickshift być o 16% bardziej ekonomiczny aniżeli wersja z „V6-tką”. Jaguar obiecuje przy tym 5,4 sekundy do około 96 km/h i niezłe brzmienie. Nie potrafię chyba jednak optymistycznie spojrzeć na kreowanie ekonomicznego F-Type’a…
No Comments