BMW sukcesywnie uzupełnia ofertę limuzyny oznaczonej cyferką 5. Po bardziej praktycznej wersji Touring nadszedł czas na trochę emocji, choć niektórzy będą pewnie srodze zawiedzeni – do akcji wkracza bowiem dział M GmbH, ale to nie warczącą serię 5 z jednostką V8 zaprezentował koncern z Monachium, to jeszcze nie M5. Ofertę uzupełnia wersja zasilana olejem napędowym – M550d xDrive, która oprócz napędu na wszystkie koła (z wyraźnym faworyzowaniem osi tylnej) będzie się odznaczać 19-calowymi, aluminiowymi felgami, niebieskimi zaciskami hamulców z literą M, zmienionymi trochę zderzakami, elementami w kolorze Ceranium Grey (lusterka zewnętrzne, obwódka charakterystycznych „nerek”, fragmenty zderzaków i boczne wloty powietrza) i sześciocylindrową jednostką wysokoprężną, która już na papierze robi niezły przeciąg. Silnik M550d Anno Domini 2017 będzie mocniejszy – 400 koni mechanicznych i potężne 760 Nm będą generowane między innymi dzięki czterem turbosprężarkom. M550d xDrive będzie można kupić zarówno w formie limuzyny jak i chętnie łykającego bagaż Touringa i to bez wątpienia znak aktualnych czasów. Cztery turbosprężarki…
No Comments