Tytuł brzmi może trochę zawile, niemniej jednak w pełni oddaje sens wydarzenia jakie zaistniało mniej więcej rok temu na torze Nürburgring. Volvo nie pochwaliło się tytułem najszybszego samochodu czterodrzwiowego Północnej Pętli, które osiągnęło w tamtym roku modelem S60 Polestar, aż do teraz. Dziwne, że w świecie marketingowego wyścigu szwedzki koncern nie wykorzystał tej informacji, ale to dowodzi dwóm rzeczom: proces skutecznej promocji Volvo opanowało w stopniu szalenie zaawansowanym i „męska” marka, oprócz samochodów luksusowych, potrafi też konstruować pojazdy szybkie, efektywne i porywające. Przypomnę jedynie, że aktualnym rekordzistą wśród pojazdów czterodrzwiowych jest 510-konna Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio.
To jedna strona medalu. Druga to troska o to, by po wykupieniu Lotusa samochody te nadal były tak bezkompromisowe i wspaniałe. 🙂
Ciekawe jak szybkie będą Polestary gdy przy ich projektowaniu będzie brał udział sztab inżynierów Lotusa. Obie marki mają tego samego inwestora i Volvo już zapowiedziało ścisłą współpracę przy projektowaniu zawieszeń – i to wszystkich nowych generacji Volvo, nie tylko tych od Polestar.