Renault Symbioz iconic E-TECH (2025)

Renault Symbioz iconic E-TECH (2025) – test

Nadal poszukuję wyjaśnienia tej dziwnej symbiozy…

Nie będę ukrywał, że od samego początku zaanonsowania modelu Symbioz, mam z tym samochodem delikatny problem natury mentalnej – być może tylko ja, wyłącznie ja posiadam zgrzyt ideologiczny, ale ja się podobno często doszukuję. 😉 W każdym razie, mogę uważać i zdecydowanie uważam, że próba dokonania symbiozy różnych wartości przez francuski koncern, jest pojazdem naprawdę satysfakcjonującym i pod wieloma kwestiami powielającym schematy z lubianego przeze mnie Renault Captura. To dobre wiadomości, tyle, że przy aktualnej konstrukcji produktowej marki Renault, w dalszym ciągu nie do końca pojmuję całą ideologię stojącą za powiększaniem crossovera segmentu B. Chyba, że mówimy o próbie maksymalnego wykorzystania potencjału wspomnianej konstrukcji, co zamknęło się osobną propozycją w myśl idei „klient musi czuć, że ma wybór i doskonale może dopasować wóz do swoich wymagań” – to wówczas ma sens. Niezależnie jednak od tego, co sługa uniżony recenzent sądzi o danym produkcie, rachunek finalny powinien się zgadzać, a skoro producent inwestuje w Symbioza, to finansowo musi być nieźle lub to próba właśnie zwiększenia potencjalnego zainteresowania…

Ustalmy: Symbioz nie przeszedł modernizacji tudzież mniejszych lub większych zmian (oprócz wybieraka kierunku jazdy) – Renault postanowiło jednak popracować nad pewną dywersyfikacją układów napędowych, bo nie wiem, czy pamiętacie, ale w momencie debiutu tytułowy model dostępny był wyłącznie z hybrydowym napędem w postaci zamkniętej. Teraz jest szerszy wybór: benzynowy silnik o mocy 140 koni mechanicznych w formie miękkiej hybrydy lub – uwaga – nowa hybryda zamknięta, pochodząca swoją drogą z Dacii Bigster. Oznacza to, że mamy większy trzon spalinowy, bo jednostkę 1.8, delikatnie zwiększoną pojemność akumulatora do 1,4 kWh i wyższą moc (160 koni mechanicznych zamiast wcześniejszych 145), ale – wierząc danym technicznym od producenta – Symbioz rozwija wyższy moment obrotowy w stosunku do wspomnianego Bigstera oraz wartości dynamiczne osiąga w partiach wyższych obrotomierza. Czy to jest w jakikolwiek sposób odczuwalne, jak się zachowuje taka propozycja i czy zmiany napędowe zadziałają pobudzająco na ofertę Symbioza? Zapraszam na film:

Patryk Rudnicki

No Comments

Leave a Comment

*