W przerwie między kiełbaską z grilla a retransmisją patriotycznego przemówienia głowy naszego państwa, proponuję filiżankę ciepłej i aromatycznej kawy. Wiem, temperatury wybitnie do tego nie zachęcają, ale mam dla Was czwartą odsłonę krótkiej pogadanki „Start Engine cafe”…
Trudno o tym nie wspomnieć – najbardziej efektownym (i chyba też efektywnym) pojazdem minionego tygodnia został Brabham BT62. Nie słyszeliście o takiej firmie? Nie szkodzi – Brabham zasłynął głównie z pojazdów adresowanych na tor wyścigowy i nie inaczej wygląda sytuacja z nowym BT62. Powstanie zaledwie 70 egzemplarzy, w tym 35 na specjalne zamówienia, i każdy będzie wyposażany w 5.4-litrowe, wolnossące V8 oraz nadwozie wykonane z lekkich kompozytów (wszak masa własna „na sucho” to zaledwie 972 kilogramy). Horrendalnie droga i ściśle ograniczona produkcyjnie zabawka? Bez wątpienia. Za kulisami mówi się o cenie jednostkowej na poziomie 1 200 000 funtów z podatkami…
Co oprócz zielonego debiutanta? Wyjątkowo długi weekend nie sprzyja ogromnej ilości komunikatów prasowych (co jest zrozumiałe – każdy chce i powinien odpocząć), niemniej jednak warto króciutko wspomnieć o drobnym paradoksie u czeskiej Škody. Nawał zamówień dotyczący modelu Karoq spowodował, że producent zwyczajnie się nie wyrabia z jego składaniem, dlatego podjęto decyzję, że mniejszy SUV czeskiej produkcji będzie też konstuowany w niemieckim zakładzie w Osnabrück, w północno-zachodniej części kraju. Poza tym Ford pochwalił się pierwszą kwotą za nowego Focusa. Hatchback segmentu C będzie dostępny w naszym kraju jako pięciodrzwiowy hatchback (a to zaskoczenie…) oraz kombi, a cena minimalna jaką trzeba będzie uiścić u lokalnego dealera to 63 900 złotych (podstawowa odmiana Trend, posiadająca m.in. manualną klimatyzację, LED-owe światła do jazdy dziennej czy też asystenta awaryjnego hamowania rozpoznającego podobno nawet pieszych i rowerzystów, wersja hatchback, silnik 1.0 EcoBoost o mocy 100 koni mechanicznych).
Źródło: www.samar.pl
Udanego weekendu Wam życzę!
No Comments