Kontrowersyjna, acz mająca sens decyzja o pozostawieniu wyłącznie 2-litrowej gamy silnikowej, była istotnym krokiem Volvo w modyfikowaniu koncernowej strategii, jednak okazuje się, że to był dopiero początek „przełomowych” nowości. Hakan Samuelsson – szef koncernu ze Szwecji – oznajmił, że wraz z rokiem 2019 każde Volvo będzie wyposażane dodatkowo w silnik elektryczny. Oznacza to, że konwencjonalne jednostki benzynowe i wysokoprężne będą współpracować z odpowiednikiem, któremu moc zapewnia czysty prąd elektryczny. Co interesujące (i trochę martwiące), podobne rozwiązania otrzymają także modele, do których rękę przyłoży fantastyczny Polestar. A zatem, Polestar częściowo na prąd? Wielce prawdopodobne, ale nie gańmy Volvo – po ostatnich „wybrykach” modelowych jak nowe S90, winniśmy być pełni nadziei, że efekt końcowy przejdzie najśmielsze oczekiwania.
No Comments