Najstarsze pojazdy celebrujące swój wiek, najnowsze propozycje firm samochodowych, których prezentacja na zwykłych targach motoryzacyjnych byłaby okraszona niedostateczną ilością splendoru czy przykuwające uwagę koncepty. Krótko mówiąc: tegoroczna edycja Goodwood Festival of Speed rozpoczęła się dzisiaj i potrwa do niedzieli.
Na czym to polega? Wszak impreza organizowana w brytyjskim Goodwood nie jest zwyczajnym salonem, gdzie setki pojazdów gromadzi się w gigantycznym hangarze i w blasku diodowych świateł są one „macane” i oglądane przez bogatych tego świata. Tutaj formuła jest inna – zgłoszone do imprezy pojazdy, różnego rodzaju, otrzymują szansę pokonania wąskiego toru celem zaprezentowania swojej aparycji oraz możliwości. Jest to również bardziej widowiskowa formuła dla samych widzów, którzy ściągają przecież, by zobaczyć nowego McLarena w akcji, nie starszego jegomościa popijającego kawę i niezdrowo zachwycającego się smukłymi liniami nowego modelu Ferrari. Właśnie, a co zobaczymy podczas tegorocznej edycji Goodwood Festival of Speed? No cóż, nowego McLarena 600LT, Porsche 911 opracowane przez firmę Singer Vehicle Design, koncepcyjnego Nissana GT-R50 by Italdesign, „Srebrną Strzałę” od Mercedesa, elektrycznego Volkswagena I.D. R Pikes Peak, potężne Maserati Levante GTS z równie potężnym V8 (550 koni mechanicznych), topowe Levante Trofeo czy też Youtubera Shmee150, który będzie prezentował świeżo oklejonego na żółto Mercedesa-AMG GT R oraz jego autorski, choć jeszcze nieskończony projekt Forda Focusa RS Red Edition. Poza tym będzie to zapewne nie lada gratka do ubijania milionowych interesów.
Pamiętajcie – od 12 (dzisiaj) do 15 lipca (niedziela) w Goodwood.
No Comments